Informacje Zarządu PSKO

List otwarty do prezydenta PSKO

List otwarty do prezydenta PSKO

Panie Prezydencie

Od jakiegoś czasu obserwuję podczas zawodów sportowych polskiego optimista:

  • obniżenie poziomu uczciwości zawodników w sportowej rywalizacji wyrażającego się np. „skracaniem” sobie trasy lub uderzaniem w znaki trasy bez wykonania kary przekraczanie przepisów nr 28 i 31 PRŻ
  • obniżenie sprawności sędziowania zawodów i w konsekwencji bierne wyrażanie zgody na to wypaczanie rywalizacji wśród młodych zawodników przez ludzi odpowiedzialnych za sędziowanie, organizowanie zawodów, kształtowanie ich postaw sportowych…

Kiedy w 1979 roku po raz pierwszy zdawałam swój sędziowski egzamin, uczono mnie, że w celu zapewnienia czystości rywalizacji, organizując pracę zespołu sędziowskiego, mam uwzględniać miedzy innymi spisywanie na bojach przepływających jachtów.  Był to idealny materiał do ewentualnego analizowania poprawności opłynięcia trasy przez poszczególne jachty. Dzisiaj organizatorzy zawodów zapewne oszczędzają środki na zespołach sędziowskich i nie zapisuje się już jachtów przepływających na bojach. Nie ma więc zupełnie kontroli nad czystością rywalizacji. Przykładem niech będą choćby ostatnie Mistrzostwa PSKO do lat 11, gdzie meta usytuowana była bardzo blisko przepływających kursem pełnym na bramkę. Efekt:  niektórzy zawodnicy (pominę nazwiska, wystarczy popatrzeć na wyniki) skracali sobie trasę i nikt z tym nic nie zrobił.

Panie Prezydencie. Pan jako osobowość, którą niezwykle szanuję za uczciwe stawianie sprawy niezależnie od okoliczności, jako prezydent PSKO, ma największą możliwość wpływu na zmianę tego niszczącego żeglarstwo najmłodszych, zjawiska. Wszyscy jesteśmy dobrymi ludźmi, Czasem jednak brakuje nam impulsu do pójścia we właściwym kierunku, na który – w mojej ocenie – właśnie Pan ma największy wpływ. Proszę zatem z całego serca o działanie.

Z wyrazami szacunku

Józefa Ogrodnik

Tomasz Figlerowicz

29 sierpnia 2016

Menu